Kajra i Sławomir uchodzą za super zgraną parę. W końcu jako nieliczni non stop spędzają ze sobą czas: zarówno w pracy, jak i w domu. I tak od wielu lat.
Małżeństwo nie kryje, że dbają o to, by wciąż było między nimi namiętnie. Mają swoje małe rytuały, pielęgnują też czas dla siebie i ich syna z dala od mediów społecznościowych. Pomaga im w tym też obdarowywanie się prezentami-niespodziankami.
Zaledwie miesiąc temu Sławomir skończył 40-tkę. Z tej okazji światło dzienne ujrzał utwór "Cudowronek", którego dwuznaczny tekst nie spodobał się jego żonie. Pada tam m.in wers "ptaszek chce do gniazdka, kremik chce do rurki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Usłyszałam go po raz pierwszy, gdy byliśmy na wczasach i nie wiedziałam, czy mam się śmiać, płakać czy uciekać. Uważam, że pewien próg został przekroczony... My zawsze balansowaliśmy na granicy, ale tym razem ten sufit żenady Sławomir przekroczył - wyznała w wywiadzie dla Iwony Kutyny.
Ostatecznie wyśmiała męża. "Ponieważ to jest piosenka na jego czterdziestkę, i najwyraźniej nadszedł kryzys wieku średniego, więc jakoś z zespołem zdzierżymy to. Będziemy grać zawstydzeni, ale się zgodziliśmy" - zakpiła żona Sławomira
Teraz to Kajra świętowała urodziny. Wokalistka 27 kwietnia skończyła 39 lat. Mąż oczywiście pamiętał o wyjątkowości tego dnia, więc gdy oboje byli podczas nagrania do programu "Tak to leciało!", nagle na scenę wparowała ekipa z tortem.
Kajra aż pisnęła z zachwytu! Przed kamerami TVP mąż złożył żonie życzenia. Przy okazji zdradził, co jest jej marzeniem.
Chciałbym życzyć ci radości i żebyś poleciała w kosmos, żeby się spełniło to twoje marzenie... - powiedział Sławomir.