Artur Orzech został odsunięty pod koniec marca przez TVP od programu "Szansa na sukces" po tym, jak nie stawił się na nagraniach. O swojej nieobecności poinformował dwie godziny przed startem. Ostatecznie nie będzie też komentował Eurowizji, a tym zajmował się od 30 lat. Stacja publiczna za zamieszanie obarczała winą dziennikarza. Ten z kolei kontrował, że nie zgadza się z popularyzacją disco polo przez TVP, bo "to nie jego bajka".
W związku z tym pojawiały się pytania, kto zajmie miejsce Orzecha. Rafał Brzozowski, który będzie w maju reprezentował Polskę na Eurowizji, typował, że prowadzącym "Szansy na sukces" zostanie Marek Sierocki.
Przypuszczenia artysty się potwierdziły. Według portalu wirtualnemedia.pl Sierocki zgodził się przyjąć propozycję od TVP. Wstępnie mówiło się o poprowadzeniu jednego odcinka. Zdążył już nagrać cztery. W dwóch z nich widzowie zobaczą Boysów (2 maja) oraz Jana Pietrzaka (3 maja).
Czytaj też: Johnny Depp ma nowe dowody przeciwko Amber Heard
Nieoficjalnie mówi się, że Sierocki będzie też prowadził finałowy odcinek programu. Ma on wyłonić kandydatów do występów na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Program zostanie wyemitowany 23 maja.
– Jestem osobą żyjącą poza nurtem mediów elektronicznych, nie gonię też za sławą czy popularnością. To, że prowadzę teraz "Szansę na sukces", traktuję jako swoją normalną dziennikarską pracę – powiedział.
ZOBACZ TEŻ: Daniel Olbrychski na pogrzebie Krzysztofa Krawczyka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.