Damian Diaz związany z "Wiadomościami" jest do 2016 r. Zajmuje się głównie tematyką gospodarczą - relacjonował najważniejsze wydarzenia z tego obszaru jak np. kongresy ekonomiczne. W ubiegłym roku został Dziennikarzem Ekonomicznym Roku w konkursie im. Władysława Grabskiego, organizowanym przez Narodowy Bank Polski.
Jak informuje serwis wirtualnemedia.pl, według nieoficjalnych ustaleń Diaz miałby trafić właśnie do NBP po odejściu z TVP. Jako pierwszy informację o przyszłości reportera podał na X (wcześniej Twitter) Marcin Dobski, dziennikarz Salonu24. W NBP od kilku miesięcy pracuje były wicedyrektor TAI, Paweł Gajewski. Pełni tam funkcję wicedyrektora departamentu informacji, więc ściągnięcie Diaza nie brzmi jak coś wyssanego z palca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Diaz jest zresztą kolejnym reporterem "Wiadomości", który opuszcza statek, zanim zostanie zatopiony przez opozycję, gdy ta przejmie władzę. Wirtualnemedia.pl pisały kilka dni temu o tym, że z redakcją żegna się Bartłomiej Graczak, który pracował też w TVP Info. Wypowiedzenie złożył również Karol Jałtuszewski.
Takich informacji będzie tylko więcej w najbliższej przyszłości.
- Dowiecie się państwo w odpowiednim czasie, co te słowa oznaczają, jakie konsekwencje spotkają także osoby, które dopuściły do tego, że media publiczne w Polsce działały niezgodnie z misją, w jakimś sensie wbrew konstytucji i oczywiście niezgodnie z misją, i z przepisami prawa powszechnego - zapowiedział Donald Tusk na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Warto wspomnieć na koniec, że NBP przeżywa ostatnio prawdziwe oblężenie. Były rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz został rzecznikiem Narodowego Baku Polskiego.
Czytaj także: Mord w Puszczykowie. Czy 11-latek był świadkiem zbrodni?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.