Polska edycja randkowego show, w którym uczestnicy prezentują się nago, została zawieszona po trzech sezonach w ub.r. Zoom TV była dwukrotnie karana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, musiała zapłacić w sumie 60 tys. zł. Rodzima wersja "Naked Attraction" nie obfitowała w spektakularne zdarzenia tak, jak to miało miejsce w brytyjskim oryginale.
W podcaście Andy'ego Jaye'a prowadząca Anna Richardson zdradziła, że mężczyźni, biorący udział w programie, robią, co mogą, żeby wypaść bardziej okazale. Ale nie tylko to budzi kontrowersje. W trakcie ostatniego sezonu głośno stało się o Sarah Tayler, która wystąpiła już kiedyś w programie jako David.
Zrobiłam show jako mężczyzna, zrobiłam jako kobieta, ale tak naprawdę to dwie zupełnie inne osoby - powiedziała w rozmowie z magazynem "Metro"
Sarah twierdzi, że powtórny udział w programie od początku traktowała jako element autoterapii.
Korekcja płci wiąże się z tym, że z jednej strony wracasz do swojego prawdziwego "ja", a z drugiej codziennie wyskakujesz gdzieś daleko poza strefę własnego komfortu. Zgłoszenie do "Magii nagości" było jednym z takich doświadczeń, ale tego właśnie potrzebowałam. Nie lubię wszystkiego w moim ciele, ale to jest moje ciało i je kocham. Pokazanie się nago przed kamerami utwierdziło mnie tylko w miłości do siebie. Takiej, jaką jestem - tłumaczyła uczestniczka.
Poza tym Sarah przyświecał jeszcze jeden cel. Chciała dołożyć swoją cegiełkę do zwiększenia wiedzy Brytyjczyków o osobach trans i akceptacji dla nich.
Im więcej edukacji, tym mniej strachu. Im mniej strachu, tym więcej zrozumienia - stwierdziła kobieta.
Za pierwszym razem Sarah, funkcjonująca jeszcze jako mężczyzna, nie znalazła w programie sympatii. Tym razem się jej poszczęściło. W "Magii nagości" poznała Keishę i panie są razem do dziś.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.