9 idiotycznych decyzji Hitlera podczas II wojny światowej
Kiedy w maju 1940 roku niemieckie oddziały pancerne zbliżyły się na odległość 30 km do Dunkierki, Hitler zamiast kontynuować przez nikogo nie powstrzymywane natarcie wydał rozkaz, który w istotny sposób zaważył na dalszych losach wojny. Zatrzymał czołgi i akcję powierzył lotnictwu. Dzięki temu 330 tys. aliantów zostało ewakuowanych. Podobno Führer liczył na pokój z Londynem i nie chciał niszczyć wojsk brytyjskich, ale decyzja ta w perspektywie czasu dużo go kosztowała.
Atak na Jugosławię i Grecję
Atak w kwietniu 1941 roku na Jugosławię, a następnie Grecję, był wspaniałym zwycięstwem. Jego skutki były jednak fatalne dla całej kampanii. Opóźnił planowany atak na ZSRR, a to właśnie czasu Niemcom najbardziej wtedy zabrakło. Co prawda to bezsensowna decyzja Mussoliniego o ataku na Grecję skłoniła Hitlera do udzielenia pomocy sojusznikowi, ale to Führer podjął ostateczną decyzję wiedząc, że zmieni to jego plany.
Desant na Kretę
Atak na Kretę w maju 1941 roku był bezsensownym trwonieniem sił, czasu i sprzętu, a jednak właśnie taką decyzję podjął Hitler - i to wbrew obiekcjom dowódcy floty admirała Ericha Raedera i niektórych członków Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu. Niemcy ponieśli poważne straty w walce o wyspę bez większego militarnego znaczenia.
Atak na Związek Radziecki
Hitler od samego początku zamierzał podbić Związek Radziecki. Zniszczenie komunizmu i zdobycie dla Niemców nowej przestrzeni życiowej było jego głównym celem. Niemcy nie miały jednak odpowiedniego zaplecza, żeby prowadzić wojnę na dwa fronty. Ponadto zamiast uderzyć w jednym kierunku głównymi siłami, podzielił je na trzy grupy zmierzające do Mosky, Leningradu i Ukrainy. Pozbawione sił żadna z nich nie miała szans osiągnąć swojego celu.
Polityka wobec mieszkańców ZSRR
Hitler miał szansę otrzymać pomoc od setek tysięcy Rosjan zmęczonych życiem pod komunistycznym reżimem. Gdyby wkroczył do Związku Radzieckiego w charakterze wyzwoliciela zostałby powitany jako wybawca. Zaślepiony swoją chorą ideologią traktował jednak Słowian jak podludzi, więc zamiast wolności czekały ich krwawe reperkusje. W takiej sytuacji miejscowa ludność była jego kolejnym problemem na drodze ku Moskwie.
Wypowiedzenie wojny Stanom Zjednoczonym
Co prawda Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę Japonii po ataku na Pearl Harbour, ale Hitler nie był w żaden sposób zobowiązany wypowiedzieć wojny Amerykanom. Uznał jednak, że to nieuniknione, nie chciał również narażać się sojusznikowi. W wyniku tej decyzji prezydent Roosvelt zyskał argument, by zaangażować się w wojnę także w Europie, co miało duży wpływ na ostateczny wynik.
Bitwa pod Stalingradem
Stalingrad był ważnym ośrodkiem przemysłowym i komunikacyjnym, ale jego zdobycie nie było kluczowe na froncie wschodnim. Niemiecka armia mogła po prostu ominąć miasto i podążać w stronę Kaukazu, co zresztą zalecali dowódcy. Hitler jednak postawił na swoim i postanowił zdobyć miasto nazwane imieniem Stalina, w wyniku czego 250 tysięcy ludzi i ogromne ilości sprzętu. Po tej klęsce Niemcy już się nie podniosły.
Zlekceważenie Bliskiego Wschodu
Erwin Rommel w lutym 1942 roku prosił Hitlera o trzy dywizje, co pozwoliłoby mu pobić Brytyjczyków, zająć Egipt i Palestynę, dotrzeć do pól naftowych Iraku i Iranu, a następnie połączyć się z niemieckimi oddziałami na Kaukazie. Znakomity plan, który postawiłby Rzeszę w znakomitej sytuacji, Hitler jednak nie zważał na żadne argumenty - wszystkie siły miały być kierowane do ZSRR. Zaślepiony nie widział, że zwycięstwo w Związku Radzieckim można osiągnąć z drugiej strony.
Błędne użycie dywizji pancernych w Normandii
Hitler wierzył, że uderzenie sił alianckich w Normandii jest tylko podpuchą. Z tego powodu nie wydał rozkazu dywizjom pancernym by udały się w tamtym kierunku, ponieważ czekał na atak w Pas-de-Calais. Zanim zrozumiał, że popełnił błąd, było już za późno.