Amerykanka zniosła rannego psa ze szczytu góry. Ważył 25 kg
Tia Vargas na rannego czworonoga natknęła się podczas wędrówki po górzystym parku Table Rock Trail w Karolinie Południowej. Kulejący pies próbował nadążyć za rodziną turystów, którzy szukali jego właściciela. Wtedy Amerykanka postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
10 km marszu
- Miał spuchnięte i przekrwione oczy. Był odwodniony. Na brzuchu i głowie widoczne były skaleczenia i zadrapania - opowiadała Tia w rozmowie z ABC News. Widząc zły stan psa, kobieta postanowiła nieśc go na własnych ramionach.
Utrudnienia w "akcji ratunkowej"
Do przebycia miała blisko 10 kilometrów, a czworonóg ważył 25 kg. Na szczęście wkrótce z odsieczą przybył ojciec Amerykanki. Nie był to jednak koniec ich kłopotów. Po drodze zaczęło padać, a córka z ojcem dwukrotnie zgubili się na szlaku.
Adopcja
Po sześciu godzinach dotarli do schroniska. Tam dowiedzieli się, że psa o imieniu Boomer zna początku lipca zgubiła amerykańska rodzina. Właściciele, poruszeni bohaterskim czynem ojca i córki, sami zaproponowali, by Vargasowie adoptowali zwierzę.
Nowy członek rodziny Vargasów
Boomer szybko stał się ulubieńcem całej rodziny. Szczególnie upodobał sobie 15-letnią córkę Tii, której cały czas towarzyszy.
Rekonwalescencja
Pies nie doszedł jeszcze do pełni sił, ale z dnia na dzień czuje się coraz lepiej.