Nieliczni świadkowie tej zbrodni pochowali się w koronach drzew. Mówią, że jedyne, co słyszeli, to huk wystrzałów i krzyki palących się ludzi. Dzień później na ulicach zostały już tylko wypalone budynki i zwęglone ciała.
2/5
Bez drogi ucieczki
0
0
3/5
Dalsze walki
0
0
4/5
Cztery piekielne godziny
0
0
5/5
Tysiące zabitych, miliony przesiedlonych
0
0
Wybrane dla Ciebie
Przejdź na