Bicze, jęki i zapach krwi. Wielki Piątek na Filipinach – samookaleczenie w imię Chrystusa
Co roku podczas Wielkiego Tygodnia tysiące ludzi przybywa do miasteczka San Fernando na Filipinach. Miejsce to słynie z pochodów pokutników przez miasto oraz brutalnej tradycji, polegającej na faktycznym krzyżowaniu grzeszników.
Festiwal cierpień
Wielki Piątek we wiosce San Pedro Cutud, 70 km na północ od Manili, jest prawdziwą atrakcją turystyczną. Dziesiątki tysięcy ludzi przygląda się temu każdego roku. Krzyżowanie odbywa się na specjalnie przygotowanym wzgórzu, symbolizującym Golgotę. Widzowie są oddzieleni barierkami, a za ich plecami ustawione są stragany z jedzeniem i pamiątkami. Obnośni handlarze proponują turystom przekąski, bicze i kapelusze.
Droga Krzyżowa
Grupa Filipińczyków odgrywających Rzymian prowadzi pokutników do drewnianych krzyży na wzgórzu. Tam są kolejno przybijani 8-centymetrowymi, stalowymi gwoździami do krzyża. Po kilku minutach są zdejmowani i przekazywani personelowi medycznemu. Rekordzista wisiał na krzyżu 15 minut.
Pokuta bez ograniczeń
Najmłodszy ukrzyżowany miał 15 lat. Większość ochotników to jednak młodzi mężczyźni w wieku około 20 lat. Na ten typ pokuty decydują się również kobiety. Część jednak jest dużo starsza i regularnie bierze udział w wydarzeniu. Niektórzy nawet 30 razy.
Krwawa droga
Pokutnicy okładają się biczami z pałeczkami z bambusa, raniącymi ich plecy. Wokół nich unosi się zapach krwi. Wielu z nich ma zasłonięte twarze płótnem, a na głowach koronę cierniową. Zdarza się, że krew tryska na przechodniów.
Niebywałe widowisko
Inscenizacja drogi krzyżowej ściąga setki dziennikarzy z całego świata, turystów i zwykłych gapiów. Wszyscy walczą o najlepsze zdjęcia i nagrania z wydarzenia.
W oczekiwaniu na cud
Wśród motywacji krzyżujących się wiernych jest z pewnością chęć zbliżenia się do Boga, poprzez doświadczenie cierpienia Chrystusa na własnym ciele. Innym powodem jest odkupienie grzechów i pokuta. Wielu ludzi wierzy jednak, że dzięki pokucie będą mogli się cieszyć długim życiem lub wyprosić zdrowie dla swoich bliskich.
Wieloletnia tradycja
Pierwsze ukrzyżowanie w Cutud miało miejsce w 1962 roku. W dawnych czasach procesje biczowników były powszechne w chrześcijańskich krajach Europy. Z czasem zwyczaj ten zaczął zanikać. Na Filipinach i w niektórych krajach Ameryki Południowej ta tradycja wciąż jest kultywowana. Mimo potępienia praktyk przez Kościół Katolicki, to raczej się prędko nie zmieni.
Siła tradycji
Odgrywanie wydarzeń biblijnych w czasie Wielkanocy odbywa się w wielu miejscach na świecie. Te mniej realistyczne i gorliwe, również cieszą się sporą popularnością.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.