Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Cała prawda o życiu w korpo. Wymowne fotki

57
1/10

Byle zasnąć

Byle zasnąć
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

Dai Xiang, jak ujął to reporter Reutera, "przespał drogę na szczyt”. Gdy ten 40-letni pekińczyk zaczynał pracę jako inżynier na 72-godzinnych zmianach, regularnie sypiał na podłodze w swojej firmie. Po 15 latach takiej pracy i przyzwyczajenia ciała do odpoczynku na dowolnej płaskiej powierzchni, zdobył wystarczające środki, by uruchomić własną firmę

Na zdjęciu powyżej Ma Zhenguo, inżynier systemów komputerowych w RenRen Credit Management Co. zasnął po 18-godzinnym dniu pracy w swoim biurze w Pekinie.

2/10

Coś dla pracownika

Coś dla pracownika
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

W naszej branży wszystko zależy od sprawnego umysłu. Pracownik musi mieć możliwość odpocząć. Ludzie mogą tu przychodzić i spać nie tylko w nocy, ale i zdrzemnąć się w środku dnia – mówi pan Dai.

Na zdjęciu Zhang Shuangjie, inżynier w dziale IT firmy BaishanCloud, który układa się do snu w jednym z kontenerów sypialnych w biurze firmy.

3/10

Ostre tempo

Ostre tempo
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

Powyżej na zdjęciu Yu Xiaojian, pracownik Goopal Group, drzemie o północy w trakcie przerwy od pracy.

4/10

Ekstremalne przypadki

Ekstremalne przypadki
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

Tak jest z Liu Zhanyu z firmy DouMiYouPin zajmującej się HR-em. Od poniedziałku do piątku Liu sypia na łóżku polowym w sali konferencyjnej, a myje się w firmowej łazience. W ten sposób nie musi codziennie tracić dwóch godzin na dojazdy do domu. Szef działu klientów korporacyjnych kładzie się spać ok. 3 w nocy, wstaje pięć godzin później. Ma jeszcze 90 minut, zanim przyjdą jego podwładni.

5/10

Zyski i straty

Zyski i straty
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

Dziecko za mną tęskni. Gdy mnie widzi, rzuca się na mnie jak mały wilczek – Liu mówi o swoim trzyletnim synu. Przy takim reżimie pracy widuje go tylko w weekendy.

W jego biurze wiszą różne proporce zachęcające do wytężonej pracy. Na jednym z nich napis głosi: Przysięgam pobić cel sprzedaży na poziomie 100 milionów i walczyć do samego końca. Na drugim napisano: Uśmiechnij się, dumny wędrowcze.

6/10

Dziewczyny nie ma, ale łóżko jest

Dziewczyny nie ma, ale łóżko jest
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)

Czasu na znalezienie dziewczyny praktycznie nie mam – tłumaczy. Przynajmniej firma zapewnia mu miejsce do spania.

7/10

Przerwa na lunch

Przerwa na lunch
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)
8/10

Dom w biurze

Dom w biurze
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)
9/10

Śniadanie o północy

Śniadanie o północy
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)
10/10

Dać przykład

Dać przykład
(REUTERS/Jason Lee/Forum, Jason Lee)
Wybrane dla Ciebie
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić