Chodzi z córką na smyczy. Ma ku temu dobry powód
Clint Edwards z bloga "No Idea What I'm Doing: A Daddy Blog" (Nie mam pojęcia co robię: blog ojca) opowiedział o hejcie, jaki go spotyka za to, że czasami "musi iść z córką na smyczy". Do spojrzeń zdegustowanych przechodniów już przywykł. Mężczyzna postanowił opowiedzieć, dlaczego tak traktuje swoje dziecko.
Weź i upilnuj
Ojciec twierdzi, że najmłodsza z córek to "prawdziwy wulkan energii". Ponoć tylko dzięki smyczy jest w stanie ją upilnować. Mężczyzna boi się, żeby mała nie wpadła np. pod samochód czy nie zgubiła się na spacerze, czy parku rozrywki. Jest przekonany, że po chwili bez smyczy usłyszałby przez głośniki o znalezionym dziecku.
Czy ktoś widział jej rodziców?
Clint sądzi, że gdyby zrezygnował ze smyczy, na jego facebookowej tablicy pojawiłby się w końcu czyjś wpis o samotnym dziecku biegającym po galerii handlowej czy parkingu. Oczywiście dotyczyłoby to jego córki.
Bez strachu
Ojciec wspomnianego "małego wulkanu energii" twierdzi, że jego córka porusza się szybciej niż nie jeden olimpijczyk. Gdyby mogła, z pewnością wsadziłaby głowę do klatki tygrysa. Z karmieniem wielkiego warana nie miała najmniejszego problemu.
Nie ma zamiaru się poddawać
Edwards nie chce przestać chodzić z córką na smyczy. Uważa, że dzięki temu zapewnia jej bezpieczeństwo a sobie spokój ducha. A cena? Krzywe spojrzenia obcych w 100 procentach trzeba brać "na klatę".
Aż dorośnie
Ojciec-blogger jest optymistą. Uważa, że w końcu jego córka przecież "ogarnie się i uspokoi". Że, "pójdzie po rozum do głowy", bo przecież w pewnym momencie każde dziecko dorasta. Do tego czasu ma zamiar robić wszystko, aby zapewnić córce bezpieczeństwo. Nawet jeśli oznacza to chodzenie z nią na smyczy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Wasze zdanie
A co wy o tym myślicie? Chodzenie z dzieckiem na smyczy to dobry pomysł czy przejaw upadku rodzicielstwa? Dajcie znać w komentarzach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.