Studenci i uczniowie z około 200 czeskich szkół i uczelni wylegli na ulice. To strajk ostrzegawczy w obronie wartości demokratycznych i konstytucji. Akcja młodych ludzi jest kontynuacją środowych protestów, które wybuchły po przemówieniu prezydenta Milosa Zemana.
Uderzenie w media
Zeman w przemówieniu inaugurującym jego drugą kadencję zmieszał dziennikarzy z błotem. Była to jego reakcja na krytykę jego antydemokratycznych i prorosyjskich zapędów. Tego dla Czechów było za wiele.
Tłum ludzi
Praskimi ulicami zawładnęli protestujący. Na Placu Wacława demonstrowało kilka tysięcy osób.
Znaczący gest
Protestujący Czesi pokazywali gest przekręcania klucza w zamku. W czasach komunistycznych używali go w trakcie demonstracji, by dać do zrozumienia, że otwierają drzwi dla partyjnych władców, którzy powinni opuścić kraj.
Wsparcie
Studenci i uczniowie mogą liczyć na poparcie również starszych Czechów. Milos Zeman został wybrany na pierwszą prezydencką kadencję w 2013 roku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.