Dostaje 7000 zł za jedno zdjęcie jedzenia na Instagramie
Już od I roku studiów 22-letni (obecnie) Justin Schuble równie mocno lubił swoją uczelnię w Waszyngtonie, co nie cierpiał jedzenia serwowanego na tamtejszej stołówce. Dlatego na lunch między wykładami chodził do lokalnych knajp. Dla rozrywki robił zdjęcia tego co jadł i opisywał na Instagramie. Nic, czego by nie robiły tysiące innych. Jemu jednak udało się na tym zrobić biznes. Dziś bierze od restauratorów od 1 do 2 tys. dolarów (3,5-7 tys. zł) za każdy wpis na fotoblogu DC Food Porn.
Tylko herbatka
Z jego prywatnego konta @justinschuble ciężko domyślić się, co zawodowo robi jego właściciel. Najwyżej tyle, że estetycznie potrafi herbatę torebkową pokazać. Prawdziwa uczta dla oka odbywa się na @dcfoodporn. Niedawno o 22-latku i jego biznesie materiał przygotowała BBC.
Kręcić lody na zdjęciach jedzenia
- Zaczęło się od bloga, a dziś mam wrażenie, że kieruję małą firmą. Jeżdżę od knajpy do knajpy, odkrywam miejsca w regionie ale i dostaję sporo zaproszeń - mówi świeżo upieczony bakałarz szkoły biznesu Georgetown McDonough.
Słodki widok
- Gdy przekroczyłem 10 tys. fanów na Instagramie, nagle zaczęły się do mnie zgłaszać firmy - tłumaczy Justin, aktualnie z 175 tys. "followersów".
Ile zarabia?
Justin Schuble zakłada, że w 2017 roku uda mu się zarobić na czysto 75 tys. dolarów (271 tys. zł), czyli ok 30 tys. więcej niż aktualna średnia krajowa.
Jak to robi?
- Robiąc zdjęcia i wideo stawiam na dwie rzeczy. Jedzenie musi wyglądać bardzo dobrze, ale i realistycznie - wyjaśnia fotograf jedzenia.
Co dalej?
W wywiadzie dla BBC Justin podkreśla, że DC Food Porn to było ujście dla jego jedzeniowo-fotograficznej pasji. W maju zrobił licencjat i dalszych studiów nie planuje. Co więc będzie robił? - Muszę się zastanowić, co właściwie jest moją największą pasją, i za to się zabiorem - wyjaśnia.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.