Jemen. Tragedia, o której świat milczy
Czym żyje dziś świat? Koronawirusem, pożarami w Australii, brexitem. W cieniu tych wydarzeń rozgrywa się dramat, o którym świat już zapomniał. Wojna w Jemenie trwa pięć lat i nic nie zapowiada szybkiego zakończenia konfliktu. ONZ zaklasyfikowało ją jako najgorszy kryzys humanitarny na świecie. Po kilku tygodniach względnego spokoju działania wojenne przybrały na sile.
Ponad 24 mln Jemeńczyków, czyli około 80 procent ludności kraju, desperacko potrzebuje pomocy humanitarnej - alarmują organizacje pozarządowe.
Walczący starają się dosłownie zagłodzić Jemeńczyków
ONZ alarmuje o ponownej eskalacji konfliktu w Jemenie, który jeszcze dwa tygodnie temu zdawał się dobiegać końca. Światowe media obiegła wieść o przemycie broni z Iranu, którą otrzymują rebelianci Huti walczący z koalicją wojskową pod przewodnictwem Arabii Saudyjskiej i USA wspierającą rząd Jemenu. Od dwóch lat obydwie strony odcinają tereny należące do przeciwnika od dostaw żywności, paliwa i pomocy humanitarnej - informuje Associated Press. Miliony Jemeńczyków są celowo głodzeni przez własny rząd lub przez rebeliantów.
Jemeńskie dzieci są jednocześnie ofiarami i katami
Pod koniec stycznia rebelianci ogłosili schwytanie oddziałów podległych rządowi, w których służyły dzieci. W sumie 64 osoby poniżej 18. roku życia trafiły do niewoli. UNICEF zaangażował się w starania o uwolnienie dzieci. Niedługo później siły Huti ogłosiły, że nieletni żołnierze trafili do centrum rehabilitacji i za dwa miesiące zostaną uwolnieni. Kiedy jedne dzieci walczą, inne pracują na wysypiskach śmieci, żeby wspomóc głodujące rodziny.
Tylko w tym tygodniu w nalotach zginęły setki cywilów
ONZ twierdzi, że liczba ofiar wśród cywilów spadła w 2019 roku o prawie połowę w porównaniu do poprzedniego roku. Jednak teraz nastąpiła "alarmująca eskalacja konfliktu", która tylko w tym tygodniu pochłonęła setki ofiar wśród ludności cywilnej. Specjalny wysłannik ONZ dla Jemenu Martin Griffiths apeluje do obydwu stron o kontynuowanie przerwanych negocjacji „zanim będzie za późno".
Jak możemy pomóc?
Rząd Jemenu przez lata blokował międzynarodowe lotnisko Sana, a także inne porty w obszarach zajętych przez rebeliantów. Pod presją świata koalicja ogłosiła zdjęcie blokady, dzięki czemu w lutym do potrzebujących dotrze pomoc pomoc humanitarna, a chorzy będą mogli zostać ewakuowani za granicę. Według organizacji charytatywnych w Jemenie niedożywionych jest przynajmniej 400 tys. dzieci. Możemy im pomóc, wpłacając pieniądze np. na konto Polskiej Akcji Humanitarnej lub UNICEF Polska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.