Zdjęcie szybko zyskało ponad półtora miliona polubień. Jak to zazwyczaj w przypadku Kim bywa, fotografia prócz podziwu wzbudziła także oburzenie. Celebrytka, zawrotną karierę zawdzięczająca seks taśmie, postanowiła bronić reputacji. Opublikowała esej, w którym zapewnia, że czerpanie siły i pewności siebie z własnej seksualności nie jest niczym złym.
Nie biorę narkotyków, prawie nie piję alkoholu, nigdy nie popełniłam zbrodni. Czy nadal jestem nieodpowiednią osobą do naśladowania tylko dlatego, że jestem dumna ze swojego ciała? - pyta Kim w brytyjskim dzienniku Metro.
Wsparcie celebrytek
Spory o słuszną sprawę
Amber Rose, niegdyś kochanka męża Kim Kardashian, Kanye’go Westa, zarzuciła P!nk brak wyobraźni i wąskie horyzonty. Oczywiście na Instagramie.
Drażliwy temat
Z dowcipu mało kto się śmiał, a na pewno nie Kim. Bette szybko musiała wytłumaczyć, że tweet był jedynie niewinnym żartem