Linie Emirates chwalą się wnętrzem swojego kolosa. Tak leci się do Dubaju za 9 tys. zł
Boeing 777-300ER latający w barwach Zjednoczonych Emiratów Arabskich zaprezentowano przedstawicielom mediów. Samolot Emirates Airlines to jeden ze słynnych "trzech siódemek”, będących największymi samolotami obsługującymi regularne połączenie do i z Polski.
Do Dubaju i nie tylko
9 sierpnia Emirates ogłosiły zwiększenie liczby połączeń do Egiptu. Tygodniowo samoloty tej linii, właśnie boeingi 777-300ER, latać będą do Kairu aż 21 razy.
Biznes za 9 tys.
Za bilet bezpośredni w klasie biznes do stolicy Emiratów Arabskich z Warszawy (wylot 20 grudnia, powrót 28 grudnia) trzeba zapłacić w sierpniu 9 tys. zł.
Wygody
Boeing 777-300ER w wersji dwuklasowej (biznes i ekonomiczna) oferuje 42 droższe i 385 tańszych miejsc.
Posiłek
Tak wygląda obiad podawany pasażerom płacącym za lot w klasie biznes. W czasie pokazu dla mediów posiłku dla klasy ekonomicznej nie prezentowano, albo fotograf agencji PAP nie uznał go za wart pokazania.
Różnice
Najbardziej oczywiste różnice między klasą biznes a ekonomiczną to szerokość foteli i kąt, pod jakim pochylają się siedzenia.
Proza życia
Jak ktoś zapłaci 2,4 tys. złotych, trafi tutaj. Do klasy ekonomicznej, gdzie łokciami w jednym rzędzie (nie licząc kilku ostatnich) stuka się 10 osób.
Da się latać?
Pomijając menu i wielkości ekranów systemu multimedialnego ICE, zasadniczą różnicą między klasami są siedzenia. W klasie biznes siedzenie pochyla się do 60 stopni, w ekonomicznej 30-34 stopnie. W biznes szerokość siedziska (według serwisu Seat Guru)
to 52 cm, w ekonomicznej 43 cm.
Od zaplecza
Tu dzieje się cała magia. Stąd wydawane są posiłki i dodatkowe szklanki z napojami. Tutaj świętego spokoju szuka też personel pokładowy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.