Matka dokumentowała dorastanie syna przez lata. Internauci zachwyceni efektem
Znana na całym świecie fotografka Annie Wang pochodzi z Tajpeju, stolicy Tajwanu. Jeszcze w ciąży doszła do wniosku, że chce walczyć ze stereotypowym postrzeganiem relacji między matką a dzieckiem. Jak sama mówi, rodzicielstwo jest dla niej długą i skomplikowaną podróżą, na którą nie składają się tylko poświęcenie i ofiary. Tajwanka widzi podobieństwa między macierzyństwem a jej pracą.
2002 - wspólne naciskanie spustu migawki
"Matka jest jak artystka, która wykonuje swoją pracę, odwołując się do własnej mądrości. Nie tylko tworzy życie, lecz także ciągłą, płynną matrycę doświadczenia między nią a dzieckiem" - mówi Wang.
2003 - mój syn miał nogę w gipsie
Seria "Matka jako twórczyni" pokazuje fotografkę i jej dziecko na różnych etapach jego rozwoju. "Każdego roku robię zdjęcie rodzinne sobie i synowi, a potem kolejne, które stawiam przed poprzednim" - tłumaczy Tajwanka. "W ten sposób różne warstwy nas wyłaniają się na tej samej powierzchni po długim okresie akumulacji detalu i faktury" - dodaje Wang. Efektem jej pracy zachwycili się odbiorcy na całym świecie, którzy między innymi nazywają serię "inspiracją dla samotnych matek" i "tunelem czasu".