Najgrubszy człowiek świata zaczął ćwiczyć. Schudł już 300 kg
W 2017 roku trafił do księgi rekordów Guinessa z tytułem najgrubszego człowieka świata. Lekarze szybko uświadomili go jednak, że nie jest to powód do dumy, a nadmierna masa ciała doprowadzi go do rychłej śmierci. To wtedy, ważący wówczas 595 kg Juan Pedro Franco, postanowił, że zacznie ćwiczyć.
Kolejny wielki sukces
Rok wystarczył, by Meksykanin przeszedł niewyobrażalną zmianę. Dzięki specjalistycznej diecie, operacji zmniejszenia żołądka i wzmożonej, w porównaniu do wcześniejszych lat życia, aktywności fizycnzej 32-latek schudł prawie o 300 kilogramów.
To nie koniec walki
Pomimo ogromnego sukcesu i wielkiej straty wagi, Juan Pedro nadal musi tryzmać dietę i reżim treningowy. Jego celem jest bowiem zrzucenie wagi do 150 kg.
Poruszające słowa
"Przez dziesięć lat Juan Pedro był przykuty do łóżka i praktycznie nie mógł się ruszyć. Zanim pobił rekord Guinessa, nie było go stac na drogie operacje. Na szczęście wszystko się zmieniło" - skomentował Jose Antonio Castaneda, lekarz zajmujący się 32-latkiem.
Po zmianach
Trzeba przyznać, że zmiany robią ogromne wrażenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.