Potrzeba 100 tys. rekrutów. Szukają więc zdolnych do służby powyżej 21-roku życia. O ile transseksualiści są w teorii zwolnieni ze służby, praktyka nie zawsze jest taka oczywista. Wszystko sprowadza się do tego, jak bardzo zmienili swoje ciało. Zazwyczaj już implanty silikonowe wystarczą, by dostać kategorię wykluczającą służbę.
W ostatnich latach zaszły zmiany w traktowaniu przez armię tajskich "lady boys". Kiedyś wychodzili z punktu poborowego z wpisem o niepoczytalności. Dokument o stosunku do służby jest ważny przy ubieganiu się o pracę i osoby z wpisem o chorobie umysłowej musiały liczyć się z odmową przyjęcia. Na szczęście takie osoby zaczęto traktować z większym szacunkiem.
O tym, jak wygląda pobór do wojska z perspektywy transseksualistów opowiada film dokumentalny "Dzień Poboru".