Kierująca peugeotem 407 coupe tak zostawiła auto przy ul. Częstochowskiej w Warszawie, że chodnikiem ani biegnącym obok trawnikiem nie dało się przejść. Na miejsce wezwano straż miejską, która tylko wypisała mandat. Auto zniknęło dopiero, gdy mieszkańcy zaczęli oklejać go wulgarnymi naklejkami i brudzić śmieciami.
Źródło: Facebook
2/4
Osiedlowa sprawiedliwość
0
0
Samochód szybko stał się obiektem osiedlowego linczu. Na karoserii pojawiły się naklejki, które miały za zadanie zwrócić uwagę kierującej na to, że źle zaparkowała samochód.
Źródło: Facebook
3/4
Bezmyślne parkowanie
0
0
Trudno dziwić się mieszkańcom. Chodnik był kompletnie zatarasowany. O przejściu nie było mowy.
Źródło: Facebook
4/4
Zniknął z ulicy
0
0
Wybrane dla Ciebie
Dotarli do sąsiadów Karola Nawrockiego. Tak o nim mówią na osiedlu
Listy egzekucyjne Rosji. Ukraińscy nauczyciele i duchowni wśród celów
Opolskie: w bazach ZUS coraz mniej Ukraińców. Przybywa natomiast Kolumbijczyków
ISW: rosyjski atak Oriesznikiem miał przestraszyć Zachód i Ukrainę
Nie będzie szybkiej kolei na linii Poznań-Berlin? "Niemcy nie są zainteresowani"
14-letnia Natalia nie żyje. Żałoba po tragicznym wypadku w Parszowie
Przejdź na