Odnaleźli okręt podwodny z czasów II wojny. Odkrycie obala mit o Hitlerze

Nurkowie, którzy odkryli okręt mówią, że jest on świetnie zachowany. Na wraku widać dobrze, gdzie powłoka została uszkodzona. Władze duńskiego muzeum nie planują jednak wydobycia maszyny z dna Morza Północnego w najbliższym czasie. Taka operacja byłaby niezwykle trudna, bo znajduje się on ponad 120 metrów pod wodą, a w dodatku kosztowałaby krocie.

U-352 to pierwszy niemiecki okręt tego typu, który został zaprojektowany do dalekich podróży bez konieczności wynurzenia. Faktycznie, byłby zdolny dopłynąć niezauważony do brzegu Ameryki Południowej, co sugerowały zresztą dokumenty amerykańskiego wywiadu z lat 50. XX wieku.

Jeden z dokumentów miał ujawnić, że FBI wiedziało o tajemniczym okręcie podwodnym, przewożącym na pokładzie wysokiej rangi nazistów do miejsca u podnóży And. Według odtajnionych w maju 2017 roku akt, tajemnica Hitlera wydała się, kiedy w 1945 roku anonimowy informator zgodził się wymienić informacjami w zamian za azyl polityczny. To, co powiedział agentom było szokujące. Jak twierdził mężczyzna, został wysłany na powitanie przybyszów z niemieckich okrętów podwodnych. Z jednego z dwóch okrętów na brzeg miał wyjść właśnie Adolf Hitler razem ze swoją kochanką Ewą Braun.

Informator nie tylko miał witać nowo przybyłych gości, ale też pomagać w ukryciu ich przed światem. Mężczyzna ponoć podał dokładne wskazówki jak dojść do wioski, w której mieszkał były dyktator oraz zdradził szczegóły dotyczące jego wyglądu. Dokumenty stwierdzają, że mimo wielu naocznych świadków, którzy widzieli jak niemieccy urzędnicy opuszczają okręt podwodny, śledztwo zostało zamknięte.