Pijana kobieta zniszczyła auto swojego "ex" z zemsty. Fatalna pomyłka
Christine Potten zapragnęła bardzo dotkliwie ukarać swojego byłego partnera za zdradę. Problem w tym, że zrobiła to po całonocnej imprezie z koleżankami i jej "idealny plan" okazał się totalną porażką. Kobieta nad ranem udała się pod dom mężczyzny i zaczęła dewastować samochód, który kojarzyła z czasów wspólnego związku.
Działała z wyjątkowym zacięciem
Zdziwienie 38-latki musiało być ogromne, gdy po kilkunastu minutach jej zemsty wymierzanej na samochodzie, na miejscu zjawiła się policja i... właścicielka Peugeota 307. Szybko okazało się, że mieszkanka brytyjskiego Dorset zdewastowała auto przypadkowej osoby - informuje "Daily Mail".
Kara za zniszczenia
"Kobieta przyznała się, że chciała zniszczyć takie samo auto, tylko należące do kogoś innego. Na szczęście dla mściwej Brytyjki zakończyło się na ugodzie i nie musiała stawać przed sądem za swój chuligański wybryk. Będzie tylko musiała zapłacić za naprawę uszkodzeń - równowartość ok. 2 tys. zł.
Winni się tłumaczą
Za całym zamieszaniem stoją także przyjaciółki Christine. To one podpowiedziały jej, by zniszczyła coś, co należy do jej "ex". To według koleżanek miała być adekwatna kara do zdrady. My jednak nie polecamy takiego rozwiązania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.