Londyńska policja ujawniła pierwsze zdjęcia fałszywych "pasów szachida", rzekomych ładunków wybuchowych sugerujących, że zamachowcy-nożownicy planowali samobójczą śmierć.
Skórzane pasy interweniującym oficerom wydawały się prawdziwe. Wymusiły na nich odpowiednie dostosowanie taktyki - stwierdził dział prasowy MET Police.
Trzech zamachowców, trzy pasy
Terroryści nie mieli prawdziwych ładunków wybuchowych, więc upozorowali je oklejając dwiema taśmami plastikowe butelki po wodzie.
Nie widziałem jeszcze takiej taktyki w Wielkiej Brytanii, gdzie zamachowcy próbują zwiększyć do maksimum efekt przerażenia swoimi działaniami używając atrap bomb - stwierdził Dean Haydon, główny śledczy zajmujący się atakami koło London Bridge.
Przemóc strach
Dowódcy policjantów bezpośrednio walczących z terrorystami podkreślili, że działali oni w przekonaniu o możliwości rychłej eksplozji i własnej śmierci. - Tym większe należy się im uznanie - poinformowano w komunikacie dla mediów.
Noże
Po potrąceniu i zabiciu trzech osób wynajętym samochodem dostawczym, trzej zamachowcy wyszli z pojazdu i zaczęli atakować przypadkowych ludzi nożami. Użyli do tego ceramicznych noży z rękojeściami oklejonymi taśmą. W ten sposób uśmiercili pięć kolejnych, a wiele innych poważnie ranili.
Wynajęte auto
Rachid Redouane, Youssef Zaghba, oraz Khuram Shazad wynajęli dostawczego busa marki Renault. Zarezerwowali go przez telefon. Tym pojazdem wjechali w przechodniów koło London Bridge. Ostatecznie rozbite auto porzucili.
Miało być inne
W dniu ataku 27-letni Khuram Shazad Butt chciał wypożyczyć przez internet 7,5-tonową ciężarówkę. Ostatecznie nie zapłacił i rezerwacja przepadła..
Dociążony
Zamachowcy próbowali zwiększyć siłę uderzenia swojego pojazdu dociążając go w każdy możliwy sposób. Tak wyglądało wnętrze auta.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.