Polskę zalało i przewiało. Czwartek też z burzami i gradem
Mazowsze
Oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie poinformował o czterdziestu interwencjach. Incydenty rozłożyły się między powiat grójecki, gdzie było do trzydziestu interwencji - podtopień i połamanych konarów - oraz powiat piaseczyński, gdzie strażacy interweniowali 10 razy - donosi TVN Meteo. Po przejściu nawałnicy przez Warszawę bez prądu zostało kilka tysięcy osób w dwóch dzielnicach stolicy, na osiedlu Ruda na Bielanach oraz osiedlu Saska na Pradze-Południe. Burza opóźniła też wylot 7 samolotów z lotniska w Modlinie. Chodzi o maszyny lecące m.in. do Madrytu, Rzymu, Aten, Kolonii i Glasgow.
Łódzkie
Na drugi dzień zalewania miast i wsi muszą przygotować się mieszkańcy łódzkiego. Wydane przez IMGW ostrzeżenie przed groźnymi ulewami obowiązuje do godziny 17. Do tego będzie gorąco. Prognozuje się tam temperaturę maksymalną w dzień od 29 st. C do 31 st. C. Według strażaków najgorsza sytuacja była w Pabianicach i Zduńskiej Woli.
Tu nadal będzie groźnie
IMGW wydał w środę ostrzeżenia przed burzami i upałami dla całego kraju, ale część obowiązywać będzie też w czwartek do godz. 17. Chodzi o woj. mazowieckie, świętokrzyskie, lubelskie, śląskie, oraz podkarpackie.
Jak front dla dwóch armii
Meteorolodzy ostrzegają, że 29 czerwca nasz kraj znajdzie się pod wpływem dwóch różnych, zderzających się mas powietrza. Konsekwencją będą silne burze, z gradem, wyładowaniami i silnymi ulewami. W pierwszej połowie dnia do Polki napływać będzie masa ciepłego powietrza zwrotnikowego. W drugiej połowie oraz w nocy z czwartku na piątek nadejdzie w kierunku północno-wschodnim chłodny front atmosferyczny, za nim powietrze polarnomorskie.