Ten proces nigdy się nie zatrzymuje. Obserwowany za pomocą sondy Cassini, Saturn wygląda jak dzieło sztuki, nad którym stale ktoś pracuje. Szczególnie aktywne są tzw. pasterskie księżyce (Pandora i Prometeusz), znajdujące się w pobliżu pierścienia F planety. Choć jest on wąski (między 30 a 500 km), to tworzy go gęsto zbity pył. Dlatego tak dobrze widać na nim wpływ grawitacji wspomnianych księżyców.
Rzeźbiarz i jego dzieło
Prometeusz, kawał skały o kształcie kartofla i średnicy 86 km, zbliża się w swoim eliptycznym tańcu do pierścienia, przesuwa warstwę pyłu i ucieka. Czasem zagłębia się weń i powoduje takie, jak na tym zdjęciu, zgrubienia.
Artysta przy pracy
Ślady dłuta
W ten sposób możliwe jest zaobserwowanie serii śladów grawitacyjnego "dłuta", jakim posługuje się Prometeusz. Zanim pierścień powróci do swojego naturalnego wyglądu, obok siebie może być widocznych do 15 takich smug.