Profesjonalna fabryka sterydów w domowym zaciszu. Zarabiała krocie
Katowiccy policjanci z Centralnego Biura Śledczego zlikwidowali domową fabrykę sterydów w Wielkopolsce. Zatrzymano dwóch producentów substancji - 42-letniego Dariusza S. i 37-letniego Dawida J. Jeden z nich wpadł na Mazowszu. Przestępcy dysponowali profesjonalnym sprzętem. W domu młodszego z nich zabezpieczono dwie nowoczesne linie produkcyjne. Wytwórnia przynosiła ogromne zyski.
Sprzęt "na sterydach"
Do produkcji tabletek używano specjalistycznego wyposażenia. Policjanci zabezpieczyli mieszarkę, tabletkarkę oraz zgrzewarkę wykorzystywaną do pakowania gotowych pastylek. W ręce mundurowych trafiło też 150 tysięcy tabletek i kilkadziesiąt tysięcy fiolek. Zabezpieczono również surowce do wytworzenia kolejnych 2,5 miliona tabletek.
Auta i pieniądze
Nielegalna wytwórnia przynosiła duże zyski. Mężczyźni używali dwóch samochodów o łącznej wartości ponad 235 tysięcy złotych. 31 tysięcy euro czekało już w paczce do wysyłki. Miała trafić za granicę jako rozliczenie za składniki tabletek. 60 tysięcy złotych w gotówce zabezpieczono też na poczet przyszłych kar.
Nie słyszeli o BHP
Policja twierdzi, że produkcja odbywała się bez odpowiednich norm. Wyprodukowane nielegalnie sterydy nie odpowiadały żadnym standardom jakości. Szacuje się, że mężczyźni zdążyli wprowadzić do obrotu towar za ponad milion złotych.
Poważne zarzuty
42-letni Dariusz S. usłyszał zarzut usiłowania przemytu i wprowadzania do obrotu środków anabolicznych. 37-letniemu Dawidowi J. zarzucono wytwarzanie i wprowadzanie ich do obrotu. Obaj panowie byli już karani za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i pobicia. Grozi im do 8 lat więzienia. Najbliższe 3 miesiące Dawid J. spędzi w areszcie. Dariusz S. wyszedł na wolność. CBŚP zapowiada dalsze zatrzymania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.