Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jan Muller | 

Samochody rozrzucone jak zabawki. Dramatyczne zdjęcia z Grecji

12
1/6

Niszczycielska siła

Niszczycielska siła
(PAP/EPA)

Grecja powoli podnosi się po gwałtownych powodziach, które spustoszyły centralną część kraju. Zginęli ludzie, wielu jest rannych albo zaginionych. Zniszczone są domy, drogi i samochody, które po nich do niedawna jeździły. Rwące potoki, w jakie zmieniły się ulice po ulewnych deszczach, porywały je niczym dziecięce "resoraki" i zostawiły w przypadkowych miejscach.

2/6

Ateny i okolice

Ateny i okolice
(PAP/EPA)

Burza, jaka przeszła nad Atenami i pobliskimi miastami siała olbrzymie spustoszenie. W samej tylko stolicy ponad 500 domów i siedzib firm zostało zniszczonych. A straty największe są w satelickich miastach na zachodzie, Mandra, Nea Peramos oraz Megara. Władze regionu ogłosiły stan klęski żywiołowej.

3/6

Biblijna skala

Biblijna skala
(PAP/EPA)

Yianna Krikouki, burmistrz Mandry powiedziała dziennikarzom państwowej stacji ERT, że "zniszczenia są iście biblijnej skali. Wszystko straciliśmy". W jej rodzinnej miejscowości potoki błota i porywanych po drodze śmieci, czy nawet fragmentów domów, uderzały i niszczyły auta, zalały część autostrady. Właśnie w pobliżu Mandry odnotowano większość ofiar śmiertelnych kataklizmu.

4/6

Ofiary

Ofiary
(PAP/EPA)

Spośród tuzina zabitych w środę osób 4 kobiety i 8 mężczyzn zginęło w lub pobliżu miasta Mandra. Straż wybrzeża natrafiła na kolejne dwa ciała osób zmytych przez falę powodzi do morza. Wiele ofiar to starsi ludzie, których ciała znaleziono w ich własnych domach. Premier Alexis Tsipras ogłosił żałobę narodową.

5/6

Ranni i zaginieni

Ranni i zaginieni
(PAP/EPA)

Greckie media podają, że przynajmniej 37 osób zostało rannych i wymagało opieki szpitalnej. 6 osób nadal uznaje się za zaginione. Załamanie pogody nadeszło kilka dni temu, ale to nocne ulewy z wtorku na środę poczyniły największe spustoszenie w tej przemysłowej części kraju. Powódź nadeszła nagle, a ludzie nie byli na nią przygotowani.

6/6

Spłynęła z gór

Spłynęła z gór
(PAP/EPA)

Woda zeszła z gór, miliony ton. Nasze drogi przestały istnieć. 1000 domów, jedna trzecia całego miasta, zostało zalanych - żali się Stavros Fotiou, zastępca burmistrza Nea Peramos. Do trzech satelickich miast koło Aten o łącznej liczbie 10 tys. mieszkańców wysłano 200 strażaków, 55 wozów ratunkowych. Służby odebrały blisko 700 wezwań o pomoc z zalanych i zniszczonych domów. Z błota wyłowiono i uratowano 88 osób.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wypadek w Tatrach. Turysta zginął po upadku z wysokości
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić