Studentka miała dość molestowania na ulicy. Zaczęła robić selfie z prześladującymi ją facetami
20-letnia Noa Jansma mieszka w Amsterdamie a studiuje projektowanie graficzne w Eindhoven. Pod wpływem przykrych osobistych doświadczeń 29 sierpnia stworzyła na Instagramie projekt fotograficzny #Catcallers. Poświęcony jest obcym mężczyznom na ulicy, którzy na jej widok gwiżdżą albo rzucają niewybredne komentarze. Podróżując po rodzinnej Holandii, ale i Hiszpanii pokazała 24 selfie z prześladującymi ją facetami.
Mój miesiąc wrzucania zdjęć dobiegł końca, ale nie znaczy to, że gwizdy ucichły. Żeby pokazać, że chodzi o globalne zjawisko, przekażę moje konto innym dziewczynom z całego świata. Trochę to potrwa, więc zaglądajcie tu co jakiś czas - napisała 1 października.
Buzi buzi
Ten facet skupił się tylko na gwizdach i udawaniu dźwięku pocałunków.
Myśli
- Jechał za mną na skuterze i wciskał klakson. W końcu zajechał mi drogę i stwierdził: Bożesz ty mój, na twój widok mam same dzikie myśli, dzikie, dzikie myśli. O kochanie!
Grupowo
Panowie spod baru Oscar krzyczeli za młodą Holenderką "Hej mała" i gwizdali.
Całus w powietrze
Gdy krzyki pasażera w jej stronę zakończyły się wyjęciem telefonu do selfie, Noa usłyszała "Heeej mała! Dzięki" i w jej kierunku poleciał całus.
Nocą
Co chce usłyszeć dziewczyna idąca nocą po ulicy? Raczej nie "Hej hej, napalona laseczko"
Prześladowca
- Jechał za mną powoli dwie przecznice i krzyczał przez otwarte okno "hej seksowna!" a potem zapytał, czy nie chcę wsiąść do jego samochodu".