W tych miastach życie dla emigranta jest najdroższe

Ósma lokata to Szanghaj. Spadł o jedno oczko w porównaniu do zeszłorocznego rankingu. Powód jest prosty. Juan osłabił się w stosunku do dolara, co sprawiło, że Szanghaj stał się nieco tańszym miastem.

Drugie, ale jeszcze nie ostatnie miasto w Szwajcarii w pierwszej dziesiątce. Miesięczne utrzymanie się tam jednej osoby to średnio 1,5 tys. franków czyli ok 5,5 tys. zł. Ta kwota nie obejmuje czynszu za mieszkanie.

Największy awans w rankingu w stosunku do ubiegłego roku zaliczył właśnie Seul. W 2016 roku znalazł się na 15. miejscu. Teraz to już aż dziewięć oczek wyżej.

Koszty życia w tym mieście-państwie są tak wysokie, że według rankingu firmy Mercer jest piątym najdroższym miejscem do życia. W ubiegłym roku Singapur był czwarty.

Najdroższym miastem w Europie jest światowe centrum finansów i banków - Zurych. Bez prawie 6 tys. zł miesięcznie (nie wliczając w to opłat za lokum) nie ma co tutaj przyjeżdżać. W tym roku Zurych spadł z trzeciego miejsca na podium.

Podium otwiera Tokio. W stosunku do ubiegłorocznego rankingu awansowało o dwa miejsca. Powodem jest rosnąca wartość jena, co przekłada się na rosnące koszty utrzymania.

Drugie miasto-państwo w rankingu jest jednocześnie drugie na liście. To spadek, bo rok temu było pierwsze. Wysokie miejsce nie powinno jednak nikogo dziwić. Koszty wynajęcia mieszkania są tam astronomiczne, a ludzie mieszkają czasem w klitkach o powierzchni nieprzekraczającej kilku metrów kwadratowych.

Być może niektórym będzie trudno w to uwierzyć, że najdroższym miastem do życia jest stolica afrykańskiego kraju. Po długiej i wyniszczającej wojnie domowej powoli staje na nogach. Dobra importowane zza granicy są jednak bardzo drogie. Do tego koszty mieszkania nie zachęcają do przyjazdu. Za dwupokojowe mieszkanie płaci się tam średnio ponad 6 tys. dol. (ok. 23 tys. zł).

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.