Wielkanoc na świecie. Zobacz, jak obchodzi się ją w innych krajach

Nie jest to święto o charakterze wielkanocnym, bo Żydzi wierzą, że mesjasz dopiero nadejdzie. Jednak Purim przypada w tym samym czasie, co święto chrześcijan. Dla mniej religijnych ma ono charakter karnawałowy. Urządzane są bale, a uczestnicy przebierają się w różne stroje. Dla ortodoksyjnych wyznawców judaizmu to z kolei upamiętnienie uchronienia Żydów od zagłady w perskim imperium Achemenidów za czasów panowania króla Achaszwerosza, a także czas intensywnych modlitw podczas tradycyjnej uczty.

Najciekawszym dla osób z zewnątrz hiszpańskim zwyczajem wielkanocnym są pochody w Niedzielę Palmową. Stroje zakładane przez biorących w nich udział mogą budzić pewne skojarzenia, jednak wedle tradycji chodzi tylko o to, by zakryć twarz i w ten sposób okazać pokutę.

Jeśli w czasie świat wielkanocnych traficie do Kolumbii, nie zdziwcie się, kiedy gospodarz postawi na stole pieczonego legwana. To bowiem tradycyjne danie spożywane w tym okresie. W niektórych domach podaje się także pieczone żółwie.

Obchody Wielkiego Czwartku to również przypomnienie Ostatniej Wieczerzy. Jednym z jej elementów było umycie stóp apostołom. Z tej okazji papież Franciszek, na znak miłosierdzia, obmył w tym roku stopu mieszkańcom ośrodka dla uchodźców w miejscowości Castelnuovo di Porto pod Rzymem.

Na tej odległym od Polski kontynencie tradycję zajączka wielkanocnego wyparło zupełnie inne zwierzę. Tam jego rolę przejął bilby. Najprawdopodobniej stało się tak dlatego, że ten niezbyt uroczy gryzoń jest zagrożonym gatunkiem, a w ten sposób zwrócono większą uwagę na jego problemy.

Holika Dahan to dawne święto obchodzone przez Hindusów. Jest powiązane z radosnym Holi, czyli świętem kolorów i polega na paleniu Holiki, czyli diabła. Każdy ze zgromadzonych wrzuca do ogromnego ogniska kawałki drewna, co według wierzeń pozwala na wypędzenie zła z ich domów.

Ostereierbaum to tradycja naszych zachodnich sąsiadów. Polega na ozdabianiu drzew pisankami, co gwarantuje niekiedy ciekawe widoki.

Na Węgrzech, podobnie jak w Polsce, w świąteczny poniedziałek panowie oblewają panie wodą. Najlepiej od razu całym wiadrem.