Na szczęście nie był to efekt jakichś diabelskich eksperymentów, a sympatyczna akcja promocyjna sieci auto warsztatów. Pytanie jednak, co mają mechanicy do chomików? Otóż któregoś razu do jednego z punktów tej sieci trafił zrozpaczony właściciel chomika. Wracał właśnie ze swoim pupilem od weterynarza, gdy mały Jaffa uciekł z klatki i schował się w zakamarkach auta. Z bijącym z niepokoju sercem (a jak wejdzie do komory silnika?) pojechał do warsztatu. Mechanicy dali radę odszukać Jaffę i bezpiecznie oddać w ręce opiekuna. Historia szybko dotarła do działu marketingu. Tam słusznie założono, że uratowanie chomika to świetny temat na kampanię reklamową.
Zawsze z przyjemnością słuchamy historii o tym, co też nowego udało się znaleźć w jakimś samochodzie naszym mechanikom. Mamy klientów z tak wielu środowisk, że zawsze może nas coś zaskoczyć. Ratowanie chomika Jaffy to idealny przykład - mówi Dhiren Master, szef marketingu.