Wybuch wulkanu zmiótł miasto z powierzchni ziemi. Odnaleźli ludzkie szczątki sprzed 1400 lat
Ministerstwo Kultury Salwadoru ogłosiło, że na terenie Joya de Cerén znaleziono szkielet człowieka. Stanowisko archeologiczne jest nazywane "Pompejami Majów", ponieważ zawiera świetnie zachowane szczątki osady, która została pogrzebana popiołem wulkanicznym w VII wieku. Do tej pory znajdowano sprzęty domowe, resztki jedzenia i ceramikę, ale nie było żadnych ciał.
Na razie niewiele wiadomo na temat zmarłego.
Szkielet jest niestety w bardzo złym stanie, więc archeolodzy muszą być jeszcze ostrożniejsi niż zwykle. W grobie mieszkańca wioski oprócz szczątków znaleziono również nóż obsydianowy.
Prawdopodobnie zginął wcześniej
Zmarły prawdopodobnie mieszkał w osadzie Cerén, ale nie został zabity przez erupcję wulkanu Loma Caldera - powiedziała Michelle Toledo, która kieruje pracą zespołu archeologów.
Miasto zostało pogrzebane w VII wieku.
Wybuch wulkanu zniszczył sporą część terenu należącego do cywilizacji Majów i stworzył Ilopango, jezioro o powierzchni 72 kilometrów kwadratowych.
Joya de Cerén jest bezcennym źródłem wiedzy o Majach.
Podobnie jak Pompeje, miasteczko zostało całkowicie pokryte popiołem w ciągu kilku godzin, co właściwie "zamroziło" je do naszych czasów. Archeolodzy wciąż znajdują narzędzia, materiały roślinne, a nawet zabawki. Do tej pory odkopano ponad 70 budynków, w tym struktury mieszkalne, religijne, warsztaty oraz saunę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.