Zaliczyli porażkę z tatuażem. Lepiej, żeby go sobie nigdy nie robili
Broda jest? Jest! Niedźwiedzie są? Są! Tylko całość jakoś się nie zgadza.
Kolejna dziewczyna
Przynajmniej jego nowa kobieta nie będzie się czepiać. W razie czego na ramieniu jest jeszcze sporo miejsca.
Prawdziwy metal
Tatuażysta widocznie miał problemy z proporcjami. Właściciel tatuażu za to nie będzie musiał już udowadniać, że jest prawdziwym fanem Slayera.
Hybryda z raperem
Wiemy, że dla wielu Tupac był wyjątkowym artystą. Połączenie go z jednorożcem jest chyba jednak zbyt dalekim krokiem.
Nie zadzieraj z pizzą!
Też kochamy pizzę, ale na tego typu dowody miłości się nie odważymy.
Mr. Cool Ice
Nie znamy człowieka, ale możemy postawić wszystkie pieniądze, że wiemy jaką ma ksywkę.
Kolejny fan muzyki
Rozumiemy, gdy miłośnicy zespołu chcą go uhonorować tatuażem. Lepiej jednak, żeby muzycy Kiss tej dziary nie widzieli.
Na oko zabrakło tuszu
Po co przepłacać, skoro można wykorzystać naturalne elementy ciała.
Z podbitym okiem
Nie jesteśmy pewni, czy oko z prawej strony miało być z mocnym makijażem, czy jednak to w zamierzeniu typowa śliwa. W każdym razie gratulujemy odwagi!
Niebieski hipis
Ten tatuaż zapewne należy to hipisa, który jest fanem filmów z zombie i "Avatara". W końcu wszystko można połączyć!
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.