Funkcjonariusze zwabieni unoszącym się dymem wjechali w głąb jednego z białoruskich lasów. Ich oczom ukazał się terenowy samochód przykryty gałęziami. Dopiero, gdy zobaczyli jego tył, zrozumieli, co tam się dzieje.
Produkcja pełną parą
Terenówka okazała się być bimbrownią na kółkach o naprawdę sporych możliwościach produkcyjnych. Przy nielegalnej "fabryce" policjanci zastali także właściciela, który za produkcję alkoholu bez zezwoleń może trafić do więzienia.
Moce przerobowe
By uniknąć problemów z prawem, leśny producent alkoholu często zmieniał lokalizację swojej "fabryki". Wpadł przez zupełny przypadek. Obok samochodu policja znalazła 300 litrów gotowego trunku - informuje englishrussia.com.
W całej okazałości
Ile dotychczas wyprodukował Białorusin w swojej mobilnej bimbrowni? Tego nie wiadomo. Jedno jest pewne - jego produkcja wygląda na świetnie przygotowaną. Może wzorował się na bohaterach "Breaking Bad"? W białoruskiej wersji narkotyki zastąpił alkohol...
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.