O koncepcji opowiedział Marcin Horała, wiceminister infrastruktury. Na nagraniu opublikowanym przez Ministerstwo Infrastruktury na Facebooku mówił, że w ubiegłym roku padł rekord pod względem liczby pasażerów, którzy skorzystali z polskich lotnisk.
Wobec tego liczono, że w 2020 roku wyniki będą jeszcze lepsze. - Niestety, nasze plany pokrzyżowała epidemia koronawirusa. Wstrzymaliśmy rejsy lotnicze, w tej chwili nie mamy w Polsce lotów pasażerskich, po to, żeby zatrzymać rozwój epidemii - zaznaczył Horała.
Etap rozwoju pandemii pozwala nam na myślenie o przywróceniu lotów. Odbędzie się to w kilku fazach - dodał.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Mandaty nielegalne? Prof. Marcin Matczak tłumaczy
Czytaj także:
- Eksperyment podczas meczu Lewandowskiego. Nietypowa transmisja w Polsce
- Wiceminister zdrowia: "Sytuacja zmierza ku lepszemu". Co z maseczkami?
Jak wygląda plan przywracania połączeń lotniczych?
Horała zdradził, że pierwsza faza planu rozpocznie się już 1 czerwca i umożliwi loty krajowe, czyli połączenia między polskimi lotniskami.
W kolejnych fazach - których jeszcze teraz terminów nie przesądzamy, bo będzie to zależało od rozwoju sytuacji epidemiologicznej - będziemy te loty rozszerzać. W drugiej fazie, na te kraje europejskie, które również opanowały sytuację epidemiczną, w których sytuacja nie jest gorsza niż w Polsce - podkreślił.
Na końcu umożliwione zostaną loty międzykontynentalne. Oczywiście w pierwszej kolejności będzie można podróżować tam, gdzie sytuacja epidemiczna będzie pod kontrolą.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.