20 września na zatłoczony plac zabaw, znajdujący się przy szkole Nellie Stone Johnson w Minneapolis, z impetem wjechał kierowca, który krążył niebezpiecznie blisko bawiących się dzieci. Widać to na udostępnionym przez lokalną policję nagraniu, które obiegło sieć.
Jak podaje BBC, szarżującym kierowcą był 10-latek, który poruszał się skradzionym samochodem. – Na szczęście kierowca nie potrącił żadnego dziecka na placu zabaw – przekazali mundurowi.
Z relacji amerykańskich mediów wynika, że w czwartek, 4 października 10-latek został zatrzymany i skierowany do aresztu dla nieletnich w hrabstwie Hennepin. Okazuje się, że chłopiec nie po raz pierwszy wszedł w konflikt z prawem. Od maja 2023 r. "nazbierał" co najmniej 30 wpisów w policyjnych rejestrach, a do aresztu trafił już po raz trzeci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bliscy 10-latka poprosili o pomoc
Według cbsnews.com, 10-latek jest podejrzany w kilkunastu sprawach: od "kradzieży samochodu, przez rabunek, po napaść z użyciem niebezpiecznej broni". Już w sierpniu chłopiec próbował ukraść samochód.
Niepojęte jest, że 10-letni chłopiec był zamieszany w działalność przestępczą na takim poziomie bez skutecznej interwencji — podkreślił szef lokalnej policji Brian O'Hara. — Więzienie nie jest akceptowalną opcją dla 10-letniego chłopca. Ale dorośli, którzy mogą powstrzymać takie zachowanie w przyszłości, muszą działać teraz, aby pomóc temu dziecku i jego rodzinie — zaznaczył.
Rodzica chłopca współpracuje ze służbami. Z relacji mundurowych wynika, że to bliscy "zwrócili się o pomoc w uchronieniu ich syna lub kogokolwiek innego przed zranieniem lub śmiercią".