Szczegóły niefortunnego zdarzenia przedstawił portal CNN. Doszło do niego 17 stycznia podczas rutynowych operacji amerykańskiej armii na Morzu Południowochińskim. Awaryjne lądowanie myśliwca F-35 na lotniskowcu USS Carl Vinson zakończyło się w bardzo kosztowny sposób.
W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie rozbitej maszyny leżącej w morzu. Myśliwiec uderzył w pokład startowy 100-tonowego lotniskowca, a następnie wpadł do wody. Pilot F-35 zdążył się katapultować, jednak został ranny w wyniku tego wypadku. Oprócz niego ucierpiało sześciu członków załogi lotniskowca.
Wypadek myśliwca to wyjątkowo kosztowna strata. Koszt zakupu jednego samolotu F-35 to astronomiczna suma 100 milionów dolarów. W sieci pojawiło się nagranie wideo, na którym widać moment uderzenia w lotniskowiec.
Przeczytaj także: Aukcja usunięta. Chcieli wspomóc WOŚP. Owsiak mówi "nie"
Sprawę skomentował rzecznik 7. Floty Marynarki Wojennej USA. Oświadczył, że prowadzone jest śledztwo, które pozwoli wyjaśnić szczegółowe okoliczności wypadku. Potwierdzono również autentyczność zdjęć, które pojawiły się w mediach społecznościowych po katastrofie.
Przeczytaj także: Aukcja przeszła do "historii". Oszukał Owsiaka na 5 mln zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.