Interwencja, na którą zostali wezwani policjanci z komisariatu na Targówku dotyczyła kradzieży asortymentu przez parę 11-latków. Dzieci zostały przyłapane na kradzieży naszyjnika i bransoletki wartych ponad 70 złotych.
Na miejscu obecne były matki 11-latków. Pracownica sklepu wyjaśniła wszystkie okoliczności związane z tą kradzieżą. Z jej wypowiedzi wynikało, że dziewczynka i jej kolega przechadzali się po całym sklepie i przeglądali biżuterię.
Z naszyjnika i bransoletki 11-latka zdjęła opakowania i ukryła je pod innym towarem, a cenne fanty schowała do kieszeni spodni. Kiedy razem ze swoim wspólnikiem chciała opuścić sklep, na drodze stanęli im pracownicy - relacjonuje kom. Paulina Onyszko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To nie pierwsza kradzież dziewczynki
Zgłaszającą poinformowała dodatkowo, że dziewczynka już wcześniej wielokrotnie dokonywała kradzieży w tej drogerii, jednak do tej pory personelowi nie udało się jej zatrzymać. Łupem 11-latki padły wtedy pierścionki, bransoletki i naszyjniki o łącznej wartości prawie 1 tys. złotych.
Policjanci poinformowali personel sklepu o dalszym postępowaniu prawnym. Materiały sporządzone z tej interwencji trafiły do policjantów z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii.
11-letnia dziewczynka została przesłuchana. Oddała również część skradzionej biżuterii. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który zdecyduje o losie dzieci.
Apelujemy do rodziców i opiekunów o zwiększenie kontroli nad dziećmi w trakcie wakacji. Zbyt duża swoboda i brak kontroli nad formą spędzania czasu wolnego może przyczynić się do powstania różnych pomysłów w głowach dzieci, również tych, które wiążą się z negatywnymi konsekwencjami - apelują policjanci.