Jak informuje brytyjski portal Daily Mail, 12-latka zaatakowała 9-latka, kiedy chłopiec spał. Atak na chłopca odbył się w późnych godzinach nocnych. Dzieci pozostawały pod opieką matki, którą obudziły dopiero krzyki przerażonej swoim czynem córki.
Nastolatka dźgnęła nożem młodszego brata. Dlaczego?
Jednym z powodów, dla których zdarzenie odbiło się tak szerokim echem w mediach, był fakt, że do sieci trafiło nagranie z policyjnej interwencji. Funkcjonariuszowi udało się uchwycić zarówno moment, gdy 12-latka ujawnia kierujące nią motywy, jak i rozpacz matki obojga dzieci.
12-latka gorączkowo przepraszała zarówno swoją matkę, jak i funkcjonariuszy policji. Dziewczyna nie kryła przerażenia wizją, że spędzi resztę życia w więzieniu. Zaklinała się, że nie ma pojęcia, dlaczego zaatakowała młodszego brata – zrzucała nawet odpowiedzialność na siły "demoniczne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: 47-latce grozi dożywocie. Koszmar w Karczmiskach pod Lublinem
Bardzo przepraszam, proszę! Naprawdę nie chciałam, żeby wydarzyło się coś podobnego! Spędzę resztę życia w więzieniu... Tak mi przykro! Tak mi przykro! Nie wiem, co się k...a stało! (...) To było jakieś demoniczne g...o! – rozpaczała 12-latka, której dane ze względu na wiek nie zostały podaje do wiadomości publicznej (New York Post).
Za 12-latką biegła jej matka, April Lyda. Kobieta nie kryła wściekłości na starsze dziecko, żądając, aby modliło się za przeżycie brata. Sama domniemana oprawczyni 9-latka przyznała, że już po wszystkim wyrzuciła nóż za okno. Jak się jednak okazało, wcześniej zdążyła dokonać samookaleczenia, tknąć własne ramiona.
W jego klatce piersiowej są rany kłute. Mogłabyś go zabić! Lepiej módl się, żeby on, k...a, przeżył! – krzyczała April Lyda (New York Post).
Przeczytaj także: 19-latce grozi dożywocie. Zaczaiła się na parkingu. Motywem zazdrość
Ostatecznie lekarzom nie udało się uratować życia napadniętego dziecka. 9-latek zmarł kilka godzin od ataku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.