12-letnia dziewczynka pływała w morzu na dmuchanej zabawce. W pewnym momencie zorientowała się, że znajduje się bardzo daleko od brzegu i nie umiała do niego wrócić.
Członek rodziny próbował ratować dziecko, ale nie był w stanie do niego dopłynąć. O niebezpiecznej sytuacji poinformowano straż przybrzeżną z Hornsea.
Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. Załoga łodzi ratunkowej zdołała zlokalizować i uratować 12-latkę. Znajdowała się ok. 800 metrów od brzegu.
Służby poinformowały, że dziecko było zmarznięte i trochę przestraszone, ale poza tym nic mu się nie stało. Jednocześnie ostrzegają przed ryzykiem związanym z korzystania z dmuchanych materaców i zabawek.
Po raz kolejny zwracamy uwagę na niebezpieczeństwo związane z używaniem nadmuchiwanych zabawek i materacy w morzu. Przez morską bryzę w mgnieniu oka można wypłynąć na morze, a wtedy może dojść do tragedii - powiedział Steve Hall ze straży przybrzeżnej.
Zobacz także: Wyprawa do "zielonego banana''. Co kryje w sobie błękitna dziura na dnie morza?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.