W środę 17 lipca po godzinie 18.00 radlińscy policjanci zostali powiadomieni o poparzonym 13-latku. Do zdarzenia miało dojść na terenie hałdy w Radlinie.
Czytaj także: "To jest fenomen". Menadżer restauracji mówi, co robią rodziny z dziećmi na Krupówkach
Policjanci na miejscu ustalili, że dwaj chłopcy przyjechali na rowerach na teren hałdy pokopalnianej w Radlinie. Objechali zapory, zostawili rowery i weszli na szczyt hałdy. Byli ciekawi, czy na szczycie dalej unosi się dym i chcieli pooglądać widoki.
Chłopcy zaczęli zbiegać ze szczytu, kiedy grunt pod nimi zaczął się osuwać. Wtedy 13-latek stracił klapki, które miał na sobie i poparzył obie stopy. Jego kolega, 12-latek zniósł go i powiadomił służby, przekazując ich lokalizację. 13-latek z oparzeniem II stopnia obu stóp został przetransportowany do szpitala.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci na miejscu wykonywali czynności procesowe i oględziny miejsca zdarzenia. Dokumentacja została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim w celu podjęcia decyzji co do dalszych działań w tej sprawie.
Mundurowi apelują i przestrzegają przed wchodzeniem bądź wjeżdżaniem na teren pokopalnianych hałd. Na każdej takiej hałdzie jest realne ryzyko pożaru i ryzyko osunięcia się gruntu - przypomina policja.
- Apelujemy także do rodziców, aby rozmawiali z dziećmi o występujących na naszym terenie zagrożeniach i bezpiecznym spędzaniu czasu podczas wakacji letnich - dodają funkcjonariusze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.