Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem na drodze w kierunku Baranowa w Chojnikach. Przed godziną 20:00 ostrołęccy policjanci otrzymali zgłoszenie od osoby postronnej o wypadku z udziałem rowerzysty i osobowego renault.
Czytaj także: Tylko tyle zostało z bmw. Dwaj mężczyźni spłonęli
14-letni rowerzysta zginął na drodze
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy obaj uczestnicy ruchu poruszali się w tym samym kierunku, gdy nagle na prostym odcinku drogi kierowca auta potrącił chłopca jadącego jednośladem. Sytuacja miała miejsce jeszcze przed zapadnięciem zmroku.
Sprawca natychmiast oddalił się z miejsca zdarzenia, nie pomógł poszkodowanemu ani nie wezwał na miejsce pomocy. Niestety, życia 14-latka nie udało się już uratować, chłopiec poniósł śmierć na miejscu.
Mundurowi po zapoznaniu się ze sprawą rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Mężczyzna jednak najwidoczniej ruszony wyrzutami sumienia bądź świadomy, że prawda wkrótce i tak wyjdzie na jaw, sam zgłosił na komendę już godzinę po zdarzeniu.
Jak się okazało, 32-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego był nietrzeźwy. Trafił do policyjnego aresztu, pobrano od niego krew do badań na obecność środków odurzających. Policja teraz ustala szczegółowe okoliczności tragicznego wypadku.
Czytaj także: Ta informacja łamie serce. Tragedia znanego sportowca
Funkcjonariusze zabezpieczyli poszukiwane renault, które znajdowało się w jednym z garaży na terenie powiatu ostrołęckiego. Auto zostało umieszczone na policyjnym parkingu, posiadało uszkodzenia świadczące o tym, że brało udział w wypadku - przekazał kom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.