Pochodzący z Walii nastolatek cierpiał katusze. Początkowo na jego ciele pojawiły się obrzęki, które jego mama próbowała odkażać. Chłopak dostał też leki przeciwgrzybicze. Niestety nie przyniosło to efektu, a stan nastolatka zaczął się pogarszać. Zmiany na skórze przeniosły się z dłoni, na łokcie, kolana i stopy. Gdy powodowany przez nie ból stał się nie do zniesienia, chłopak trafił do szpitala.
Brychan Edwards spędził w szpitalu 5 dni. Początkowo lekarze nie mieli pojęcia, co mu jest. Sytuację dodatkowo skomplikowała epidemia koronawirusa, który jak się przypuszcza, daje u niektórych młodych pacjentów niestandardowe objawy. Jednocześnie mama chłopaka szukała pomocy na Facebooku.
Post, w którym mama Brychana prosiła o pomoc, zobaczyło ponad 40 tys. internautów. Okazało się, że chłopak złapał bardzo rzadkiego wirusa. Ponieważ wywoływana przez niego choroba jest odzwierzęca, dobrze znali ją farmerzy i weterynarze.
Zobacz też: Koronawirus dusi Amazonię. Zielone płuca świata nie mają czym oddychać
Nie mogłam uwierzyć, jak wielki był odzew internautów. Porady dostawałam nawet od rodziny z Patagonii – cytuje słowa kobiety Daily Post.
Nastolatek złapał dziwnego wirusa. Udało się odkryć jakiego
Edwards dorabiał na farmie. Pracował przy owcach i jagniątkach. To od któregoś ze zwierząt złapał ORF, czyli wirusa para ospy (ospa owiec i kóz). Wywoływana przez niego choroba zabija od 5 do 10 proc. zakażonych zwierząt. U człowieka powoduje gorączkę i charakterystyczne wykwity na skórze.
Po właściwej diagnozie lekarze wiedzieli już, jak go leczyć. Odstawiono przypisaną mu wstępnie kurację i stan nastolatka się poprawił. Do zakażenia doszło w maju, dziś Edwards jest już zdrowy.
Jak zapobiegać zakażeniu ORF? Lekarze zalecają to samo, co w przypadku koronawirusa – częste i dokładne mycie rąk. Zaznaczają, że wirus ten bardzo rzadko przechodzi na człowieka. Takich przypadków jest zaledwie kilka rocznie. Niektórzy lekarze nie stykają się z tą chorobą nigdy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.