15-letni Jack i 13-letnia Jennifer zostali zastrzeleni przez swojego ojca w lipcu 2018 roku, kiedy ukrywali się przed nim z mamą Olgą w West Pennant Hills w Sydney.
Tragiczne losy rodzeństwa
John Edwards śledził swoją córkę gdy wracała do nowego domu, do którego wtargnął i zaczął strzelać. Dzieci próbowały ukryć się pod biurkiem.
Niestety, jest to historia bez happy endu. 15-letni chłopiec próbował własnym ciałem osłonić siostrę przed brutalnym ojcem. Ten z kolei nie miał skrupułów i zastrzelił ich oboje. Po swoim szaleńczym akcie John Edwards wrócił do swojego domu w Normanhurst i zastrzelił się drugim pistoletem. Zrozpaczona matka popełniła samobójstwo pół roku później.
W dochodzeniu dowiedziano się, jak John Edwards wyśledził swoją rodzinę i „ostrożnie i skrupulatnie” zaplanował swój atak po tym, jak Olga wszczęła postępowanie przed sądem rodzinnym przeciwko swojemu byłemu partnerowi.
Koroner stanowy Teresa O'Sullivan obwiniła policję, sąd rodzinny i stanowy rejestr broni. „Trudno sobie wyobrazić ból, jaki odczuwała Olga, kiedy wróciła do domu tamtej nocy” - powiedziała koroner O'Sullivan.
Zastać policję w swoim domu i dowiedzieć się, że jej dwoje dzieci, które bardzo kochała, zostało zabitych - dodała.
Oba pistolety, których ojciec użył do zamordowania swoich dzieci i popełnienia samobójstwa, legalnie kupił w St Mary Pistol Club. Dokumenty sądowe ujawniły, że Jack spał z kijem do krykieta, ponieważ tak bardzo bał się ataku.
Koroner O'Sullivan przyznała, że tej tragedii można było uniknąć.
Dowody pokazane sądem jasno pokazują, że śmierci Jacka i Jennifer Edwards można było zapobiec - powiedziała.
John Edwards znany był policji ze względu na przemoc wobec swoich sześciu byłych partnerek i ośmiorga dzieci, zanim Olga i ich dwoje dzieci doświadczyli tej niewyobrażalnej tragedii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.