pogoda
Warszawa
14°
oprac. Tomek Orszulak | 
aktualizacja 

17 policjantów z Poznania poszło na L4. Teraz ujawniają skandaliczne praktyki w jednostce

55

Bulwersujące zasady pracy w Wydziale Zabezpieczenia Miasta Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Doszło tam do prawdziwego buntu - 17 osób poszło na zwolnienia lekarskie. Zdradzają, że awanse uzależniono od kontaktów towarzyskich. Ale szokuje co innego.

Policjanci nie łapali przestępców na siłę
Policjanci nie łapali przestępców na siłę (WP.PL)

Sprawę masowych zwolnień lekarskich w Poznaniu nagłośnił "Głos Wielkopolski". Wszystko zaczęło się w Sylwestra 2017 roku. Policjanci w odstępie kilku dni poszli na L4. Oprócz tego z jednostki odeszło aż 11 osób. Według funkcjonariuszy, przełożeni dopuścili się mobbingu.

Wskazują przy tym na działania asp. sztab. Andrzeja Hawrana, który pełni obowiązki naczelnika wydziału. Nowy szef wymienił kadrę, a potem zaczął przeciągać czas pracy policjantów. Jak to robił?

"Jeśli szli na odprawę, to czasami czekaliśmy do 40 minut, by zdać broń do magazynu. Z poprzednią kadrą nie było takich problemów. Od jednego z nowych kierowników usłyszeliśmy, że jeśli myślimy, że jest ch..., to nim będzie" - zdradził jeden z funkcjonariuszy.

Bunt w policji. Nie łapali przestępców na siłę

Dodał, że najważniejszym zadaniem policjantów stało się "wyrabianie statystyk". Dodatkowo, awanse na wyższe stanowiska zostały uzależnione od kontaktów towarzyskich. Wobec kilku zbuntowanych policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Zaskakuje jednak co innego. Według funkcjonariuszy, dostali oni bulwersujące polecenie.

"W listopadzie wydano instrukcje, że mamy już około tysiąca zatrzymanych. Usłyszeliśmy, żeby na siłę nikogo nie łapać, bo zawyżymy liczby i w kolejnym roku nasze cele będą jeszcze większe" - zdradził anonimowo jeden z policjantów. Przyznał, że "nie zatrzymywali wtedy ludzi z własnej inicjatywy, żeby sprawdzić czy mają przy sobie narkotyki".

Co na to rzecznik wielkopolskiej policji? Andrzej Borowiak potwierdził nieobecność policjantów, ale dodał, że "nie ma to nic wspólnego z sytuacją w jednostce".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Zobacz także: Dostał nagrodę, musiał przekazać na Caritas. Padło pytanie, czy Bartosz Kownacki czuje się "frajerem"
NA ŻYWO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Sabalenka triumfuje w Madrycie. Pegula i Paolini poza turniejem
Polak znalazł to na plaży w Szkocji. "Szok"
100 dni prezydentury Trumpa. Krytyka narasta
Studenci uczestniczyli w zabiegu ginekologicznym. Pacjentka oburzona
Podatek nad Bałtykiem. Decyzja Niemców uderzy w Polaków?
Nastolatek idzie na autobus. Kierowca nie wytrzymał
Senior ofiarą patostreamerów. Dramatyczne nagrania z Warszawy
Pół Polski na czerwono. Sytuacja jest trudna
Ceny podstawowych produktów spożywczych. Różnice między sieciami znaczące
"Prawdziwa perełka". Tak Niemcy piszą o mieście w Polsce
Temperatura znów wystrzeli. Ile zobaczymy na termometrach?
W katastrofie zginęło 67 osób. Raport ujawnia błędy pilota
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić