Dwóch irlandzkich 18-latków z tej samej szkoły zginęło w dwóch tragicznych wypadkach podczas wakacji na greckiej wyspie Ios. Lokalne władze poinformowały, że jeden z nich prawdopodobnie upadł i uderzył się w głowę.
Zaledwie kilka godzin po znalezieniu jego ciała, drugi z uczniów upadł w porcie, gdy wszyscy czekali na opuszczenie wyspy.
Ciało Maxa Walla zostało znalezione przez policję około godziny 9:20 czasu lokalnego w niedzielę, na skałach na polu niedaleko głównego miasta wyspy. Andrew O'Donnell z kolei został znaleziony nieprzytomny w pobliżu portu na wyspie około godziny 14:00.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która szybko zabrała go do miejscowego szpitala. Niestety, jego życia nie udało się już uratować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrew i Max niedawno ukończyli St Michael's College - katolicką szkołę średnią w Dublinie. Z tej okazji razem z kolegami z klasy wybrali się na wycieczkę do Grecji, aby pożegnać szkołę przed pójściem na studia. Według mediów, łącznie na wyspie przebywało około 90 osób z tej samej szkoły.
Szkoła jest zdruzgotana
Tragiczną śmierć 18-latków w Grecji skomentował między innymi irlandzki minister ds. kształcenia Simon Harris. Specjalne oświadczenie wydała także szkoła dwóch uczniów.
Myślę o rodzinach i przyjaciołach Andrew i Maxa oraz o wszystkich uczniach Leaving Cert przebywających w Grecji, którzy cieszyli się wakacjami po egzaminach, a teraz czują szok, ból i żal - napisał na Twitterze Simon Harris.
Jak widzimy w mediach społecznościowych, przy wejściu na kampus członkowie społeczności w Irlandii składają kwiaty, żeby uczcić pamięć zmarłych nastolatków.