Do zdarzenia doszło w Rio de Janeiro w Brazylii. 19-latka, która przez dziewięć miesięcy okłamywała swoją rodzinę i przyjaciół, że jest w ciąży ukradła ze szpitala noworodka.
Ukradła noworodka
Cauane Malaquias Costa odwiedziła w szpitalu położniczym swoją przyjaciółkę, która urodziła dziecko. 19-latka wykorzystała tę wizytę, aby znaleźć idealnego noworodka, którego zabierze ze sobą do domu. Costa upatrzyła małego Raviego, który miał zaledwie kilka godzin.
Nastolatka wróciła do szpitala następnego dnia i poczekała aż matka i babcia chłopca zasną. Wkradła się do ich pokoju i zabrała dziecko. Nieobecność noworodka jako pierwsza zauważyła babcia. Sprawę natychmiast zgłosiła dyrekcji szpitala oraz policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na nagraniach z monitoringu policja zauważyła młodą kobietę, która opuszczała szpital z dużymi torbami. Detektyw Mario Andrade, szef 4. komisariatu policji, powiedział, że ta sama osoba chodziła wcześniej po korytarzach placówki i cały czas się rozglądała.
Powiedziała, że odwiedziła przyjaciółkę, ale błąkała się po szpitalnych korytarzach. Około godziny 15.00 przeszła obok oddziału, zobaczyła Raviego i zainteresowała się tym dzieckiem - powiedział policjant.
Dziecko i 19-latkę odnaleziono już kilka godzin później. Sąsiad Costy wezwał policję, ponieważ zauważył noworodka.
Zapytana, dlaczego to zrobiła, milczała. Myślę, że zrobiła to, aby wychować go jak własne dziecko. Miała chłopaka i okłamała go, że jest w ciąży. Jego i całą rodzinę - dodał policjant.
Okazało się, że 19-latka przez dziewięć miesięcy wmawiała wszystkim, że jest w ciąży. Pokazywała fałszywe zdjęcia USG, a kiedy odwiedziła w szpitalu koleżankę, sfotografowała oddział i mówiła bliskim, że zaczyna rodzić.
Ravi bezpiecznie wrócił do rodziców. 19-latka zostanie oskarżona o uprowadzenie dziecka, za co może grozić jej do sześciu lat więzienia.