Minęło zaledwie kilka tygodni, odkąd usłyszeliśmy o mężczyźnie, który otworzył drzwi awaryjne w trakcie lotu linią Asiana Airlines, a media obiegły zdjęcia przerażonych pasażerów, kurczowo trzymających się siedzeń. Teraz CNN znowu informuje o podobnym zajściu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 19 czerwca, na pokładzie samolotu Jeju Air lecącego z Cebu na Filipinach do Incheon w Korei Południowej. Po około godzinie od startu maszyny, 19-letni Koreańczyk ''zaczął się dziwnie zachowywać''.
Nastolatek skarżył się na ucisk w klatce piersiowej, w związku z czym stewardessy zaproponowały mu, żeby usiadł w pierwszym rzędzie, gdzie mógł pozostać pod opieką członków załogi. Mężczyzna przesiadł się, ale nadal zachowywał się niespokojnie. W pewnym momencie podbiegł do drzwi awaryjnych i próbował je otworzyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pasażer miał grozić, że wszystkich zabije
Według jednego ze świadków zajścia, 19-latek krzyczał przy tym, że "otworzy drzwi i wszystkich zabije". Na szczęście załodze udało się zapanować nad pasażerem. Użyto liny i opasek. 19-latek został obezwładniony, dzięki czemu żaden ze 180 pasażerów na pokładzie nie ucierpiał.
Po wylądowaniu na lotnisku w Incheon w Seulu pasażer został przekazany policji. Według CNN funkcjonariusze przewieźli 19-latka na przesłuchanie, ale jak dotąd nie przedstawił on motywu swoich działań.
Przypomnijmy: tego typu incydenty nie zawsze kończą się szczęśliwie. W maju 30-letniemu pasażerowi udało się otworzyć drzwi awaryjne samolotu linii Asian Airlines tuż przed lądowaniem.