Mikołaj przyszedł na świat 26 stycznia 2022 roku. Jak czytamy na stronie zbiórki, bardzo szybko okazało się, że dziecko ma problemy zdrowotne. Lekarze stwierdzili przepuklinę pępowinową i konieczny był zabieg. Noworodek trafił do kliniki w Zabrzu.
Mały chłopiec walczy o życie
Już w pierwszych tygodniach ciąży, gdy nosiłam Mikołaja pod sercem, lekarze nie dawali mu żadnych szans… Gdy synek przyszedł na świat, miałam ogromną nadzieję, że już jest bezpieczny i że już nic mu nie zagraża. 20 dni porodzie otrzymałam telefon od lekarza z okrutną informacją – Mikołaj ma SMA - czytamy w opisie zbiórki.
Rodzice maluszka usłyszeli druzgocącą diagnozę 15 lutego. Po serii badań i wielu dniach spędzonych w szpitalu, lekarze stwierdzili, że Mikołaj cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni.
Rdzeniowy zanik mięśni to choroba genetyczna, która może objawić się na różnych etapach życia. W trakcie jej rozwoju zanikają mięśnie przełyku, oddechowe, tułowia, pojawiają się trudności z uniesieniem kończyn oraz głowy. W tym momencie najlepszym możliwym ratunkiem dla Mikołaja jest terapia nierefundowanym lekiem, który jest najdroższym na świecie. Potrzeba aż 9 mln złotych.
Zrobię wszystko, by uratować moje dziecko. Zapukam do każdych drzwi, by tylko znaleźć sposób na uratowanie Mikołajka… Już teraz wiem, że sama z mężem po prostu nie dam rady. Dlatego ja nie proszę – ja błagam o pomoc! Wiele razy udowodniliście, że wspólnymi siłami można zdziałać cuda! Pomóżcie i nam, by nie było za późno… - pisze mama Mikołaja.
Rodzice chłopca utworzyli specjalną zbiórką na siepomaga.pl. Oprócz tego rodzina prowadzi licytacje, kiermasze, zbierają nakrętki. Dodatkowo 29 kwietnia zostanie zorganizowany koncert charytatywny, na którym wystąpią zespoły: Tabu i Łzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.