Sąd w Tomsku wydał wyrok skazujący wobec 21-letniej Tatiany Laletiny za przekazanie dwóch przekazów o łącznej wartości 30 dolarów na rzecz ukraińskiej fundacji. Informacja o wyroku została przekazana przez Radio Swoboda.
Tatiana Laletina została zatrzymana w lutym tego roku. Według relacji jej znajomych, pieniądze miały być przeznaczone na wsparcie ukraińskiej armii. W Rosji taka postawa traktowana jest jako zdrada i ścigana przez służby.
Przeczytaj również: Były zamknięte przez 79 lat. Zdjęcia tuneli hitlerowskich trafiły do sieci
Przyjaciółka dziewczyny powiedziała, że ostatni kontakt z nią był krótki i niepokojący –ponoć miała ją poinformować o hałasie przy drzwiach. Podkreśliła, że skazana dziewczyna była mocno zaangażowana we wsparcie dla walczących sąsiadów i zdecydowanie zerwała kontakty z osobami wspierającymi rosyjską agresję na Ukrainę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje telewizja Biełsat, według obowiązującego w Rosji prawa za zdradę kraju można trafić do więzienia nawet na 12 lat. Młoda kobieta została skazana na 9 lat.
Sąd nałożył karę niższą od minimum przewidzianego w artykule dotyczącym zdrady stanu, co według portalu Mediazona może sugerować, że Tatiana Laletina przyznała się do zarzutów. Rodzina skazanej oraz jej prawnik odmówili komentarza dla mediów.
Surowe prawo w Rosji obowiązuje od wiosny 2022 roku. To wtedy władze przyjęły nowe przepisy, zakazujące krytyki "specjalnej operacji wojskowej" oraz dyskredytacji armii. Inwazja, planowana na góra trzy dni, trwa już ponad dwa lata, a ludzie Władimira Putina dławią wszelkie przejawy oporu w kraju przeciw rozpętanej wojnie.
Przeczytaj także: Rosja. Katastrofa samolotu pasażerskiego. Wszyscy zginęli
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.