Jakub Artych
Jakub Artych| 

21-letni Krzysztof zginął na miejscu. Oto co mówią znajomi

95

21-letni Krzysztof B. w sobotnią noc wracał od dziewczyny. Jego brawurowa jazda zakończyła się uderzeniem w drzewo i śmiercią na miejscu. - To był porządny chłopak. Pracował na złomowisku w Olsztynie. Może się pokłócił z nią i go to zdenerwowało? - tłumaczy dla "Super Expressu" Paweł, znajomy Krzysztofa.

21-letni Krzysztof zginął na miejscu. Oto co mówią znajomi
21-letni Krzysztof uderzył w drzewo. Znajomi są w szoku (Policja)

Do ogromnej tragedii doszło w sobotnią noc 3 sierpnia. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w okolicy m. Biedowo w gminie Barczewo.

Z ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynikało, że kierujący audi z nieznanych przyczyn na prostym odcinku drogi zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Niestety, na skutek odniesionych obrażeń, 21-letni kierujący audi zmarł.

Jak czytamy w "Super Expressie", tym kierowcą był 21-letni Krzysztof, który wracał o godzinie trzeciej nad ranem, prawdopodobnie od swojej dziewczyny. Nie wiadomo, czy doszło do konfliktu między nimi, czy może powód szaleńczej jazdy 21-latka był inny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polacy o dawaniu na tacę w kościele
To był porządny chłopak. Pracował na złomowisku w Olsztynie. Może się pokłócił z nią i go to zdenerwowało? - tłumaczy w "SE" Paweł, znajomy Krzysztofa. - Przykre jest to dla nasz wszystkich - dodaje.

Ile wypadków drogowych w Polsce?

Wypadki drogowe to najciemniejsza strona motoryzacji. Pomimo tego, że pojazdy z roku na rok wyposażane są w coraz nowsze systemy bezpieczeństwa, to pełne zaufanie do ich skuteczności czasem może być zgubne.

Do tego dochodzi brawura, brak pokory i w efekcie mamy statystyki, które nie napawają optymizmem, bo drogi w Polsce stają się coraz bardziej niebezpieczne. Policja w Polsce prowadzi statystyki dotyczące wypadków w wielu wymiarach i aspektach tych zdarzeń.

W 2023 roku w okresie od stycznia do kwietnia na polskich drogach doszło do 5255 incydentów, w których straciło życie 486 osób, a 6154 zostało rannych. W 2024 roku w analogicznym okresie doszło do 5794 wypadków.

Mamy zatem wzrost o ponad 10 proc. względem poprzedniego roku. Do tego o 12,6 proc. wzrosła liczba zabitych (547 osób) i o 9 proc. liczba rannych (6710 osób).

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić